Widok zielonej ściany porośniętej gęstą roślinnością w centrum handlowym, na lotnisku czy dworcu kolejowym zachwyca, lecz jednocześnie coraz rzadziej dziwi swoich odbiorców. Sadzenie roślin w systemach wertykalnych powoli staje się nieodzownym aspektem miejskiego krajobrazu i to nas niezmiernie cieszy. Skąd jednak w ogóle powstał pomysł na taki sposób aranżacji zieleni – zarówno tej zewnętrznej, jak i wewnątrz budynków?
Od wiszących ogrodów po pionowe ściany
Historia nietypowych rozwiązań architektonicznych służących aranżacji zieleni sięga ponad 600 lat p.n.e., kiedy na obszarze współczesnego Iraku, a wtedy Babilonii, miały powstać legendarne wiszące ogrody. Sadzenie roślin na podwyższonych konstrukcjach oraz przewieszanie pnączy wzdłuż murów podobno dawało złudzenie unoszenia się ogrodów w powietrzu. Choć nie do końca wiemy, czy wiszące ogrody istniały naprawdę, ich wyobrażenie mogło być jedną z inspiracji dla bardziej współczesnych metod wertykalnych aranżacji zieleni.
Znanymi i popularnymi “młodszymi siostrami” zielonych ścian są zdecydowanie zielone fasady. Powstają one poprzez zakrycie elewacji budynku, muru lub innej pionowej konstrukcji pnączem, które rozrastając się pokrywa znaczną część powierzchni. Jest to rozwiązanie bardzo chętnie stosowane na przestrzeni lat i wśród różnych kultur – od Skandynawii po Japonię. Szczególnie chętnie zielone fasady sadzono na początku XX wieku, ponieważ wplatanie piękna naturalnej roślinności w użytkowość murów miasta świetnie spełniało założenia ówczesnego modernistycznego stylu sztuki.
Pionierzy w świecie zielonych ścian
Profesor Architektury Krajobrazu na Uniwersytecie Illinois – Stanley Hart White jako pierwszy zaprojektował i wykonał strukturę architektoniczną służącą pionowemu nasadzeniu roślin. Swój wynalazek – przypominający cegłę element konstrukcyjny z miejscem przeznaczonym na podłoże i roślinę, opatentował w 1938 roku. Niestety jego rozwiązanie przez dłuższy czas pozostawało niezauważone i zielone ściany nie zyskały popularności przez wiele kolejnych lat. Dopiero w latach 80. XX wieku francuski botanik i badacz lasów tropikalnych Patrick Blanc opracował metodę pionowego sadzenia roślin, która przyczyniła się do ogromnego wzrostu zainteresowania zielonymi ścianami i jest powszechnie stosowana aż do dzisiaj.
Metoda Blanca, w odróżnieniu od patentu jego poprzednika, opiera się na sadzeniu zieleni w systemie hydroponicznym w filcu. Blanc przyznał, że do takiego rozwiązania zainspirowały go obserwacje naturalnych ścian skalnych porośniętych mchem (stąd zastosowanie filcu, który ma go imitować) i bujną roślinnością. W systemie “Ogrodów Wertykalnych”, bo tak nazwał je ich twórca, składniki odżywcze są dostarczane wraz z nawozem, natomiast nawadnianie jest w pełni zautomatyzowane i dostosowane do aktualnych potrzeb roślin.
Dobrodziejstwo natury na wyciągnięcie ręki
Żyjemy w czasach, w których coraz chętniej otaczamy się zielenią i bardziej doceniamy pozytywny wpływ roślin na nasze otoczenie. Świadczyć o tym mogą liczne, niekiedy ogromne konstrukcje zielonych ścian powstające w miastach na całym świecie, zarówno w miejscach pracy, jak i w przestrzeni publicznej. Takie zmiany cieszą i dają nam nadzieję, że przyszłość miejskiej architektury krajobrazu będzie rysować się w jasnych, bardziej zielonych barwach.
Zachwyciły Cię zielone ściany i chcesz wprowadzić je do swojego domu, biura, hotelu lub restauracji? Nic prostszego – skontaktuj się z nami, a my zaprojektujemy i wykonamy zieloną ścianę dla Ciebie! Więcej informacji tutaj